Oferty użytkownika
O mnie
Jestem tłumaczem od 1983 roku. Jestem członkiem STP i TEPIS.
Jestem tłumaczem przysięgłym języków angielskiego i francuskiego. Tłumaczem niemieckiego i hiszpańskiego. Młodość spędziłam w Genewie. Jestem absolwentką UW. Specjalizuję się w prawie, finansach i ubezpieczeniach, tłumaczeniach technicznych i medycznych.
Skontaktuj się z tłumaczem
Opinie
Opinie na temat użytkownika
Jestem bardzo rozczarowana karygodną postawą. Szukaliśmy tłumacza przysięgłego na rozprawę w sądzie. Skontaktowałam się z tłumaczka 3 tyg przed planowaną rozprawą, wysłałam zdjęcie wezwania, żeby przekazać wszystkie szczegóły. Następnie w piątek 22.11 zadzowniłam, żeby potwierdzić zlecenie, pani potwierdziła, miała być 15 min przed rozprawą przed salą rozpraw. W poniedziałek 25.11 miała odbyć się sprawa, aż do wyznaczonego czasu pani nie przyjechała, telefon komórkowy i stacjonarny były wyłączone. Napisałam maila, na którego nie dostałam odpowiedzi. Pani sędzia była miła, zaproponowała dodatkowe 10 min przerwy, żeby tlumacz mógł się jeszcze stawić, ale nic z tego! Sprawa ( która ma charakter w sądzie PILNY) została przełożona, z powodu nieobecności tłumacza. Zostaliśmy dodatkowo obciążenie kosztami adwokata za niepotrzebny przyjazd ( 1230 zł). Po wyjściu z sądu pojechaliśmy do biura, gdzie tłumaczka urzeduje. Jakie było nasze zaskoczenie, gdy po dzwonku do domofonu, kobieta odebrała. Po pytaniu dlaczego się nie stawiła i nie dała żadnego znaku, że nie przyjedzie stwierdzila, że rzekomo pracuje dzisiaj dla wojska i że to siła wyższa i musi mieć wyłączone telefony... Dla nas ( klientów) nie jest to siła wyższa, tylko czysta bezczelność i brak szacunku. Od rezultatu tej sprawy zależy nasza niedaleka przyszłość, a także przyszłość naszego nienarodzonego dziecka. Jeśli wydarzyłby się wypadek, choroba jak najbardziej bym zrozumiała, ale nie coś takiego. Taka postawa bardzo rozczarowuje, jeśli ma się już jedno zlecenie, dlaczego przyjmuje kolejne? Wymówka jakim jest wojsko wydaje się również bardzo naciągana. Wystarczyło tylko napisać SMSa rano, że się nie pojawię... Dzięki nieodpowiedzialności i karygodnemu zachowaniu tłumaczki, jestemy zmuszeni do dalszego czekania na rozwiązanie sprawy, musimy opłacić kolejny raz adwokata i nadal nie wiemy, co będzie czekać nasze dziecko. Nie polecam. Jestem bardzo rozczarowana karygodną postawą. Szukaliśmy tłumacza przysięgłego na rozprawę w sądzie. Skontaktowałam się z tłumaczka 3 tyg przed planowaną rozprawą, wysłałam zdjęcie wezwania, żeby przekazać wszystkie szczegóły. Następnie w piątek 22.11 zadzowniłam, żeby potwierdzić zlecenie, pani potwierdziła, miała być 15 min przed rozprawą przed salą rozpraw. W poniedziałek 25.11 miała odbyć się sprawa, aż do wyznaczonego czasu pani nie przyjechała, telefon komórkowy i stacjonarny były wyłączone. Napisałam maila, na którego nie dostałam odpowiedzi. Pani sędzia była miła, zaproponowała dodatkowe 10 min przerwy, żeby tlumacz mógł się jeszcze stawić, ale nic z tego! Sprawa ( która ma charakter w sądzie PILNY) została przełożona, z powodu nieobecności tłumacza. Zostaliśmy dodatkowo obciążenie kosztami adwokata za niepotrzebny przyjazd ( 1230 zł). Po wyjściu z sądu pojechaliśmy do biura, gdzie tłumaczka urzeduje. Jakie było nasze zaskoczenie, gdy po dzwonku do domofonu, kobieta odebrała. Po pytaniu dlaczego się nie stawiła i nie dała żadnego znaku, że nie przyjedzie stwierdzila, że rzekomo pracuje dzisiaj dla wojska i że to siła wyższa i musi mieć wyłączone telefony... Dla nas ( klientów) nie jest to siła wyższa, tylko czysta bezczelność i brak szacunku. Od rezultatu tej sprawy zależy nasza niedaleka przyszłość, a także przyszłość naszego nienarodzonego dziecka. Jeśli wydarzyłby się wypadek, choroba jak najbardziej bym zrozumiała, ale nie coś takiego. Taka postawa bardzo rozczarowuje, jeśli ma się już jedno zlecenie, dlaczego przyjmuje kolejne? Wymówka jakim jest wojsko wydaje się również bardzo naciągana. Wystarczyło tylko napisać SMSa rano, że się nie pojawię... Dzięki nieodpowiedzialności i karygodnemu zachowaniu tłumaczki, jestemy zmuszeni do dalszego czekania na rozwiązanie sprawy, musimy opłacić kolejny raz adwokata i nadal nie wiemy, co będzie czekać nasze dziecko. Nie polecam.