Mimo wielu środków ostrożności osoby świadczące różne usługi jako wolni strzelcy nieraz napotykają na swojej drodze nieuczciwego zleceniodawcę, który nie chce zapłacić za wykonaną pracę lub płaci za nią zbyt późno. Co zrobić, kiedy termin płatności już dawno minął, a na naszym koncie nadal nie pojawiło się wynagrodzenie?
Bez paniki
To jeszcze nie czas na załamywanie rąk. Zaistniała sytuacja może mieć wiele przyczyn; nieraz zdarza się, zwłaszcza w dużych firmach, że jakaś faktura się zawieruszy bądź też księgowość automatycznie płaci dostawcom np. 30. dnia miesiąca, nie zwracając uwagi na widniejący na naszej fakturze termin płatności. Pierwszym krokiem w takiej sytuacji jest telefoniczny lub mailowy kontakt z firmą, która jest nam dłużna pieniądze. E-mail jest tu o tyle lepszy, że przesłana wiadomość będzie od razu stanowiła dowód naszej próby kontaktu z dłużnikiem. Jego odpowiedź też będziemy mieć „czarno na białym”. Na początku na pewno nie warto się denerwować, czy być niemiłym. Grzeczna wiadomość z informacją o tym, że minął termin płatności i pytaniem, kiedy możemy się spodziewać przelewu, okazuje się skuteczna w większości przypadków. Sprawę przyspieszy oczywiście podanie numeru faktury.
Krok dalej
Bywa niestety i tak, że pomimo naszych upomnień wpłaty na koncie nadal brakuje. Zleceniodawca zapewnia, że „pieniążki już w drodze”, tymczasem przelewu ani widu ani słychu. Zdarza się też, że dłużnik w ogóle unika kontaktu; nie odbiera telefonu, nie odpowiada na SMS-y. Następnym rozsądnym krokiem jest więc przesłanie mu wezwania do zapłaty. Wezwanie takie musi zawierać:
- nazwisko/nazwę wierzyciela i dłużnika,
- kwotę do zapłaty (z odsetkami),
- numer niezapłaconej faktury,
- datę upłynięcia terminu płatności oraz termin, jaki wyznaczamy dłużnikowi na zapłatę,
- konsekwencje, jakie przewidujemy za brak wpłaty,
- datę i miejsce sporządzenia dokumentu.
Dobrze jest też podać numer rachunku bankowego, na który należy wpłacić zaległą kwotę, nawet jeśli ten sam numer widnieje na wspomnianej fakturze. To przyspieszy ewentualną reakcję.
Jeśli umowa nie przewiduje inaczej, wspomniane odsetki to odsetki ustawowe, które można obliczyć, korzystając z jednego z dostępnych online kalkulatorów, np. http://www.kalkulatory.gofin.pl/Kalkulator-odsetek-ustawowych,12.html.
Natomiast wzór wezwania można pobrać na przykład ze strony poniżej:
https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-wezwanie-do-zaplaty-wzor-z-omowieniem
Sporządzone wezwanie należy przesłać pocztą tradycyjną, listem poleconym za potwierdzeniem odbioru. Jeśli dłużnik nie zareaguje na nasze wezwanie w wyznaczonym terminie, należy mu jeszcze wysłać Ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty (wzór np. tutaj), na którym poza wymienionymi wyżej informacjami warto umieścić informację, że w razie nieuregulowania należności sprawa zostanie skierowana na drogę postępowania sądowego, a dłużnik zostanie obciążony jego kosztami. Następnie, jeśli nie otrzymamy wpłaty w wyznaczonym terminie, skierować sprawę do sądu. Ten temat omówimy bardziej szczegółowo innym razem.
***
Nie masz jeszcze konta w naszym serwisie?
Załóż je za darmo i dodaj swoją ofertę tłumaczeń.