Protokół dyplomatyczny to, mówiąc w wielkim uproszczeniu, zbiór uniwersalnych zasad, określenia zachowania się, ubioru, który umożliwia na całym świecie w miarę bezkonfliktową komunikację. Stanowi on pomost pomiędzy różnymi kulturami, przedstawicielami wielu państw będącymi na spotkaniu. Zazwyczaj protokół oznacza, kiedy i gdzie nastąpi przywitanie gości, jak będzie zorganizowany transport, zakwaterowanie oraz jak będzie przebiegał plan spotkań poszczególnych przedstawicieli korpusu dyplomatycznego czy reprezentantów państw zagranicznych.
Niezwykle ważna jest w tym zasada precedencji, która określa, kto z kim wita się pierwszy, kto gdzie stoi, kto wchodzi do sali pierwszy, jak zajmowane są miejsca przy stołach podczas posiłków. Jeżeli znajomość języków obcych może ograniczać swobodę komunikacji pomiędzy uczestnikami danego spotkania, zatrudniany jest tłumacz lub kilku tłumaczy, w zależności od wielkości zgromadzenia.
Należy pamiętać, że podczas tego typu spotkań, tłumacza również obowiązuje przestrzeganie protokołu dyplomatycznego. Oczywiście szczegółowe jego wytyczne mogą różnić się w zależności od kraju pochodzenia przedstawicieli dyplomatycznych, rządowych. Jednak istnieje kilka zasad uniwersalnych, których należy bezwzględnie przestrzegać, niezależnie od charakteru spotkania. Już sam udział w takim tłumaczeniu jest stresujący, więc wcześniejsze zapoznanie się z wytycznymi zachowania się i ich utrwalenie spowoduje, że tłumacz podczas swojej pracy nie będzie dodatkowo musiał zastanawiać się nad tym, gdzie usiąść, czy podać rękę, co ze sobą zrobić.
Najważniejszą zasadą, o której wspomnieliśmy powyżej, jest zasada precedencji, czyli pierwszeństwa. Dotyczy ona sposobu poruszania się, wsiadania i wysiadania z samochodu, zajmowania miejsc przy stole czy wchodzenia i wychodzenia z poszczególnych pomieszczeń. Tłumacz, choć powinien być obecny jak najbliżej osoby, dla której tłumaczy, musi pozostać przy tym niewidoczny. Absolutnie niedopuszczalne jest, aby tłumaczący poruszał się w jednej linii z głową państwa czy innymi przedstawicielami dyplomatycznymi. Zawsze powinien pozostać z tyłu, w odległości mniej więcej 1 metra i stamtąd nasłuchiwać o czym toczy się rozmowa. Jest to niezwykle trudne, ale konieczne.
Kolejną zasadą obowiązującą podczas spotkań jest zasada pierwszeństwa prawej ręki. Zgodnie z nią zaproszony gość zawsze staje bądź siada po prawej stronie gospodarza. Dla tłumacza przeznaczone jest miejsce po lewej stronie, lecz nie na jednej linii, a raczej w pewnej odległości z tyłu. To miejsce wyznacza jasno protokół dyplomatyczny, więc osoba tłumacząca spotkanie ma zawsze jasną sytuację, jakie miejsce zająć.
Jeżeli tłumacz jest chwilowo niepotrzebny, zawsze powinien pozostać w zasięgu wzroku osoby, dla której tłumaczy. Nie spowoduje to niekomfortowej sytuacji, gdy do dyplomaty podejdzie gość zagraniczny, a ten w panice będzie musiał poszukiwać swojego tłumacza, aby móc przeprowadzić rozmowę.
Podczas przemieszczania się samochodem służbowym z kierowcą, lub taksówką, tłumacz najczęściej zajmuje miejsce z przodu, obok kierowcy. Miejsc z tyłu przeznaczone są dla dygnitarzy, z czego najważniejsze miejsce znajduje się przy prawych drzwiach. Miejsce numer 2 zlokalizowane jest przy drzwiach lewych, a ostatnie w skali hierarchii jest miejsce środkowe.
Oprócz narzuconych przez protokół dyplomatyczny pewnych zasad zachowania się, tłumacza, jak i pozostałych rzecz jasna gości, obowiązują zasady savoir vivre’u. Oto kilka najważniejszy, które należy bezwzględnie przestrzegać:
Ubiór – strój powinien być zawsze dostosowany do okazji, miejsca i rodzaju spotkania. Jeżeli jest to oficjalna kolacja, przyjęcie, a na zaproszeniach zaznaczono „black tie” – strojem obowiązującym mężczyzn jest smoking. „White tie” oznacza konieczność założenia fraka. Strój nigdy nie powinien być wyzywający, szczególnie dotyczy to pań. Strój tłumacza nie powinien wyróżniać się spośród innych gości. Jeżeli natomiast tłumacz wykonuje tłumaczenie na placu budowy, to co najmniej zabawne byłoby ubranie na tę okoliczność garnituru.
Punktualność – obowiązuje wszystkich, zawsze i wszędzie. Niedopuszczalne jest spóźnienie się na spotkanie.
Przedstawienie się – podczas rozmów w towarzystwie nikt nie powinien pozostawać anonimowy. Jeżeli tłumacz nie zostanie przedstawiony wcześniej, powinien przedstawić się sam. Oczywiście nie jako pierwszy, przed prezentacją innych osób, a zdecydowanie na końcu.
Zachowanie – zawód tłumacza opiera się na kontaktach z ludźmi, szczególnie jeżeli mowa o tłumaczach ustnych. Dlatego też tłumacz powinien być otwarty, uśmiechnięty (ale nie przesadnie) i życzliwy. Okazywanie oznak zmęczenia, zniechęcenia czy znudzenia są podczas tłumaczenia absolutnie niedopuszczalne. Również samo tłumaczenie nie powinno zawierać zabarwienia emocjonalnego.
Znajomość tytułów oraz zasad tytułowania osób – oprócz doskonałej znajomości języka, tłumacz winien znać sposoby zwracania się do poszczególnych uczestników spotkania np. eminencjo, magnificencjo czy ekscelencjo.
Dyskrecja – praca tłumacza w tym aspekcie przypomina po trochu pracę księdza. Żadne z tłumaczonych informacji nie mogą zostać przez tłumacza wykorzystane ani przekazane osobom trzecim. Wszystkie treści, zarówno z tłumaczeń oficjalnych i prywatnych, pozostają do wiedzy tylko i wyłącznie osób rozmawiających.
***
Nie masz jeszcze konta w naszym serwisie?
Załóż je za darmo i dodaj swoją ofertę tłumaczeń.