Zaloguj się Załóż konto

Tłumacz audiowizualny – jakim wyzwaniom musi sprostać?

Artykuł

W dobie nowoczesnych technologii materiału audiowizualnego z pewnością nie brakuje – od filmów i programów telewizyjnych, poprzez spektakle teatralne czy relacje z imprez sportowych, aż po gry komputerowe, strony internetowe oraz różnego rodzaju oprogramowania. Jakim wyzwaniom musi sprostać tłumacz, który staje przed zadaniem przełożenia tego rodzaju materiału na język obcy? Bez wątpienia musi uwzględnić sporo czynników, którymi nie muszą martwić się tłumacze tekstów literackich czy technicznych.

Choć w branży tłumaczeniowej często słyszy się obecnie o tłumaczeniu audiowizualnym, niełatwo jest podać jego jednoznaczną definicję. Niektórzy mówią o tłumaczeniu w mediach, inni o przekładzie na potrzeby ekranu lub środków masowego przekazu. Sama nazwa podpowiada natomiast, że chodzi o tłumaczenie materiałów audiowizualnych, a więc takich, które składają się z obrazu i dźwięku.

Teresa Tomaszkiewicz w swojej książce „Przekład audiowizualny" wyróżnia trzy podstawowe rodzaje tłumaczenia audiowizualnego: dubbing, a więc zastępowanie ścieżki dialogowej w jednym języku jej tłumaczeniem, podpisy, np. napisy filmowe na dole ekranu, oraz tzw. voice-over, czyli tak popularny w naszym kraju lektor. Oczywiście przykładów tłumaczeń audiowizualnych można wymienić o wiele więcej. Zaliczamy do nich także m.in. tłumaczenie nadpisów w operze czy teatrze, tłumaczenia ustne w mediach oraz tłumaczenie gier komputerowych.

tłumaczenia audiowizualne

Materiał audiowizualny, niezależnie od tego, jaką konkretnie postać przyjmuje, składa się z reguły z wielu różnorodnych elementów – warstwy językowej ustnej i pisanej, obrazów, dźwięków i muzyki. Tłumacz audiowizualny musi w swoim przekładzie uwzględnić wszystkie części tej semiotycznej całości i sprawić, aby jego tłumaczenie harmonijnie z nimi współgrało. Do tego dochodzą jeszcze liczne ograniczenia natury technicznej, którymi nie musi martwić się tłumacz tekstów literackich czy technicznych. Jakie wyzwania oznacza to w praktyce? Przyjrzyjmy się im na przykładzie tłumaczenia napisów filmowych.

Jedną z trudności związanych ze stroną techniczną jest w tym wypadku ograniczona długość napisów. Z jednej strony jest to związane z faktem, że szybkość czytania tekstu jest u większości widzów mniejsza niż szybkość odbierania dźwięków. Z drugiej strony zbyt duża liczba słów na ekranie zakłócałaby odbiór filmu czy programu. Ze względu na to napisy składają się maksymalnie z dwóch wierszy po 35–37 znaków. Napisy należy przy tym dopasować do tempa mówienia aktora oraz poruszania się obrazu. Nietrudno zgadnąć, że połączenie tych wszystkich czynników może stanowić dla tłumacza nie lada wyzwanie.

Konieczne jest zatem stosowanie specyficznych technik tłumaczeniowych polegających na pomijaniu, skracaniu lub kondensacji określonych fragmentów tekstu. Decyzja tłumacza dotycząca tego, które elementy powinien pominąć lub skrócić, zależy od wielu różnych czynników. Na pewno należy zrezygnować z powtórzeń oraz tych elementów, które nie informują widza o niczym ważnym dla przebiegu akcji. Znaczenie ma również to, z jakim gatunkiem filmu mamy do czynienia – co innego będzie bowiem istotne w przypadku filmu akcji, a co innego w komedii romantycznej. Tłumacz musi przy tym zachować niezwykłą czujność, aby w wyniku zastosowania wymienionych zabiegów nie pominąć elementów koniecznych do oddania sensu określonej wypowiedzi.

W przypadku tłumaczenia napisów pojawia się również problem umiejętnego przełożenia dialogów mówionych w formie tekstu pisanego. Tłumacz nie może pozwolić sobie na zbyt kwieciste opisy czy nienaturalnie brzmiące konstrukcje. Problemów może nastręczać również kwestia przekładu kolokwializmów czy wulgaryzmów. Tutaj również należy wziąć pod uwagę gatunek filmu oraz grupę odbiorców.

Oczywiście lista wyzwań, którym muszą sprostać tłumacze audiowizualni, jest o wiele dłuższa. Każdy typ tłumaczenia audiowizualnego niesie ze sobą specyficzne trudności. Warto zdać sobie jednak sprawę, że tego rodzaju tłumaczenie naprawdę znacząco różni się od tradycyjnego tłumaczenia pisemnego czy ustnego.

***
Nie masz jeszcze konta w naszym serwisie?
Załóż je za darmo i dodaj swoją ofertę tłumaczeń.

Patrycja Maciejewska
Autor:

Tłumaczka pisemna i ustna języka polskiego, niemieckiego i angielskiego, absolwentka Lingwistyki Stosowanej na Uniwersytecie Warszawskim. Prowadzi własną działalność tłumaczeniową w Wiedniu, gdzie dodatkowo zajmuje się nauczaniem Austriaków języka polskiego.

Dodaj swój komentarz